„Do produkcji pierwszego cydru z Bieszczad, wybieraliśmy całe jabłka – ze skórką i gniazdami nasiennymi – które dojrzały na drzewach, w nasłonecznionych miejscach. Dzięki temu mają mnóstwo cennych związków, między innymi polifenoli. Odpowiadają one za gorzkawy posmak jabłek i bardziej nasyconą barwę, są też prekursorami niesamowitych aromatów” – mówi Dr Andrzej Czech wiceprezes Ursa Maior.
Dzięki innowacyjnej technologii druku, każda butelka cydru jest inna, jabłka mają różne kolory i odcienie. W ten sposób Bieszczadzka Wytwórnia Piwa Ursa Maior oddaje honory fantastycznej różnorodności owoców wielu różnych odmian i dzikich jabłek, która wpłynęła na niezwykle głęboki smak i aromat cydru z Bieszczad. Etykieta jest również zaopatrzona w logo informujące o tym że browar Ursa Maior jest zasilany w 100 procentach energią elektryczną pochodzącą z własnej instalacji fotowoltaicznej.
„Do produkcji pierwszego cydru z Bieszczad wykorzystaliśmy wyłącznie sok świeżo wyciśnięty z jabłek oraz specjalny szczep drożdży piwowarskich. Efektem długiego leżakowania jest zdecydowana wytrawność, delikatne musowanie oraz wyjątkowy smak i aromat. Cydr jest niepasteryzowany, niefiltrowany, nieutrwalany i niedosładzany, lekko nasycony naturalnym CO2 pochodzącym z pracy drożdży, co stanowi o dodatkowych walorach” mówi dr inż. Agnieszka Łopata, twórczyni cydru i piwowarka, a jednocześnie właścicielka Ursa Maior. Swoim zwyczajem proponuje próbowanie swojego dzieła z dobranymi potrawami. Cydr „Zaczarowany Sad” będzie świetnie pasował do lekkich surówek, makaronów z kremowym sosem, risotta, łagodnego curry, placków ziemniaczanych, serów typu brie i camembert oraz kozich. Jest doskonały w połączeniu ze słodką szarlotką, naleśnikami lub goframi z owocami i bitą śmietaną.
Z powodu ograniczonej a wręcz butikowej produkcji cydr jest dostępny wyłącznie w browarze w Uhercach Mineralnych.